Najdziwniejsze wyścigi świata
Bieg na 5 kilometrów? Rajd przez pustynię? Nuuuda! W niektórych zakątkach kuli ziemskiej spotkać się można z o wiele bardziej zwariowanymi zawodami. Co powiecie na szaleńczy bieg po skarpie za gomółką sera albo na zjazd na łopacie do śniegu?
Kiedyś rycerze rywalizowali ze sobą o rękę królewny i połowę królestwa. Dziś ścigamy się dla sportu, sławy, pieniędzy czy po prostu – dla dobrej zabawy. W dzisiejszym artykule skupimy się właśnie na tych zawodach, które dostarczają uczestnikom największych emocji, a przy okazji wprawiają też w niemałe zdumienie obserwatorów.
Dorwać ser
Co roku w maju, na wzgórzu Copper’s Hill niedaleko Gloucester w Anglii, w samo południe rozpoczyna się niezwykłe wydarzenie. Ze szczytu wzgórza zrzuca się okrągły, ważący ponad 4 kilogramy ser, a za nim turlają się uczestnicy konkursu. W teorii wygrywa osoba, która pierwsza złapie gomółkę, ale ponieważ rozpędza się ona do 110 km/h, to w praktyce jest to mało prawdopodobne. Zwycięzcą zostaje najczęściej osoba, która pierwsza stoczy się do mety, a nagrodą jest oczywiście – wspomniany ser.
Nie trzeba chyba dodawać, że jest to bardzo niebezpieczny wyścig. Wzgórze jest strome, a wielu uczestników kończy zawody z licznymi złamaniami i zwichnięciami kości. Mimo to, odważnych nie brakuje.
Człowiek kontra koń
Co roku na trasie liczącej 35 kilometrów startują obok siebie dwunożni i czteronożni zawodnicy. Ponieważ szlak jest bardzo zróżnicowany, pełny wzniesień i przełęczy, szanse człowieka są większe, niż gdyby kandydaci ścigali się po płaskim i równym terenie. Mimo to, trzeba było czekać aż 25 lat, by pierwszy ludzki uczestnik pokonał konia. Stało się to w 2004 roku – Huw Lobb przekroczył linię mety na 2 minuty przed koniem Kay Bee Jay. Od tamtej pory wyczyn ten powtórzył zaledwie jeden człowiek.
Łopata zamiast sanek
W ośrodku narciarskim Angel Fire Resort w Nowym Meksyku od ponad 40 lat rozgrywają się zawody w zjeżdżaniu na łopacie… Uczestnicy siadają na części do odgarniania śniegu i zjeżdżają ze stoku tak, jak robią to dzieci na plastikowych jabłuszkach. Wygrywa osoba, która osiągnie najkrótszy czas zjazdu.
Wyścig z żoną na plecach
Od 1998 roku w Finlandii odbywają się zawody na dość krótkim dystansie – 253 m. Utrudnieniem jest fakt, że w trakcie biegu należy dźwigać na swych barkach małżonkę… Kilkadziesiąt par z całego świata stara się jak najszybciej pokonać trasę, w skład której wchodzi m.in. głęboki rów z wodą.
Style trzymania małżonek są przeróżne – żona może wisieć do góry nogami, wokół ramion męża albo siedzieć mu na barana. Warunek jest w zasadzie jeden – panie nie mogą być lżejsze niż 49 kg – w przeciwnym przypadku należy panów odpowiednio dociążyć. W tym wyścigu ciekawa jest także sama nagroda, która wynosi… równowartość wagi żony w piwie.
Znacznie mniej ekstremalne, ale równie zwariowane i przyjemne zawody możecie przeżyć przy własnym stole, dzięki grze – „Królewski Wyścig”, w której będziecie nie tylko biec do przodu, ale też usypiać i blokować rywali!
Zadanie
Który zawodnik nie dobiegnie do mety?
Autor: Sylwia Zimowska – Redaktor Naczelna serwisu www.DamaGier.pl.