Ekoksiążeczki dla maluszka to inwestycja, która procentuje!

To bardzo ważny okres dla jego rozwoju poznawczego. Dotyka, smakuje, słucha, wącha, uśmiecha się lub płacze, informując o swoich odczuciach i potrzebach. Rozwojowi poznawczemu dziecka sprzyjają wspólnie spędzone chwile; to inwestycja (jak kto woli lokata), którą możemy mu podarować. Będzie procentowała przez lata inteligencją emocjonalną, wiedzą, wrażliwością i empatią.

Moje pierwsze kształty

Ważne, by od pierwszych miesięcy towarzyszyły dziecku mądre, bezpieczne zabawki, które pozwolą mu maksymalnie się rozwijać. Jeszcze lepiej, gdy mają one formę pięknie wydanych książeczek dostosowanych do wieku rozwojowego maluszka. Trzeba je dobierać uważnie, nawet jeśli posłużą tylko (a może aż!) do beztroskiej zabawy. Taką rolę spełniają niewątpliwie ekoksiążki kontrastowe Wydawnictwa Muduko. Serię otwiera książeczka dla noworodka, oznaczona symbolem 0+ i zatytułowana Moje pierwsze kształty. Zawiera proste, płaskie ilustracje, wykonane w czarno-białej tonacji i umieszczone na twardych kartach rozkładających się w harmonijkę. Niemowlak nie rozróżnia jeszcze kolorów, widzi odcienie szarości. Kontrastowe obrazki figur geometrycznych i zwierząt (ptaszka, pieska, rybki, królika, zebry czy jeża) pomagają mu kształtować ostrość wzroku. Jeden wzór na czarnej lub białej karcie nie wywołuje nadmiernego pobudzenia, uspakaja i pozwala uważnie przyjrzeć się kształtom. Książeczka uwzględnia widzenie peryferyjne malucha i nie zniechęca zbyt wieloma szczegółami.  Stymulowanie wzroku jest szczególnie ważne u dzieci, które miały trudny start np. u wcześniaków. Jednak, po kontrastowe obrazki warto sięgać także przy zdrowo rozwijających się dzieciach. Dorosły, koncentrując wzrok niemowlaka na zmieniających się ilustracjach, pobudza jego wyobraźnię i ciekawość świata. Najlepiej, gdy pokazuje mu obrazki z odległości około dwudziestu kilku centymetrów, z czasem dystans ten można zwiększać. Książeczkę warto też rozłożyć i pozostawić w zasięgu wzroku. Przecież jest tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia!

Moje pierwsze kolory

Jak ten czas szybko mija, nasz maluszek kończy już 3 miesiące! Teraz zaczyna zwracać uwagę na otaczające go kolorowe plamy. Czerwone usta mamy, żółte kolczyki i zielone oczy misia przykuwają jego uwagę. Wiedząc o tym, twórcy ekoksiążek przygotowali coś specjalnie dla niego: nowa książeczka intryguje kolorami kontrastowymi. Myszka z niebieskim uszkiem, kot spoglądający tajemniczo czerwonymi oczami, alpaka uśmiechająca się żółtym pyszczkiem. Aż same rączki wyciągają się do tych intrygujących kolorów. Ekoksiążeczki powstałe przy użyciu nanotechnologii Biocidal Coating, z naturalnych materiałów, bezpiecznych farb i klejów pochodzenia roślinnego, pokryte wiruso-, grzybo- i bakteriobójczą powłoką, wprost idealnie nadają się do zabawy w domu i na spacerze. Przystosowane do percepcji małych rączek, są przyjemne w dotyku, nie zawierają niebezpiecznych elementów i są bardzo poręczne.

Moje pierwsze zwierzęta

Zwierzęta to ulubieni bohaterowie dziecięcej wyobraźni. Gdy maluch kończy 9 miesięcy zaczyna dostrzegać więcej szczegółów i uwielbia feerię kolorów. Pokazując obrazki, warto stosować wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Różowa świnka (chrum chrum), biała kózka (meeee), żółtodzioba kaczka (kwa kwa) czy brązowy konik (iha haaa) rozbawią małych i dużych. A ile przy tym zabawy zacieśniającej więź emocjonalną między dorosłym i dzieckiem. Maluch żywo reaguje, poznaje poszczególne zwierzątka, sprawnie manipuluje kartami książeczki, bawi się nią ćwicząc przy tym motorykę małą. Często, wielokrotnie w ciągu dnia, domaga się wspólnego oglądania intrygujących go ilustracji. „I co z tego, że już dzisiaj 3 razy oglądaliśmy krówkę muuu, puchatą owieczkę beee i indyka guuul, chcę jeszcze raz!”. Książeczka kształtuje nawyk stałego obcowania z lekturą-zabawką. To doskonały czas, by wprowadzać dziecko w otaczający go świat. Warto pokazywać poszczególne obrazki, jednocześnie głośno i wyraźnie nazywając znajdujące się na nich zwierzęta, postacie i przedmioty. W ten sposób pomożemy dziecku w nauce mówienia.

Moje pierwsze owoce i warzywa

Ta ekoksiażeczka rozsmakuje Twojego maluszka nie tylko w czytaniu! Soczyste jabłko, pyszna marchewka, smaczny pomidor, słodki, żółty banan i dojrzała, czerwona malina będą znakomitą pomocą w rozwoju poznawczym dziecka. A gdyby tak zabawę z ekoksiążeczką połączyć z dotykaniem, wąchaniem i kosztowaniem prawdziwych owoców i warzyw? Czy lepiej smakują razem czy oddzielnie? To doskonałe wsparcie dla rodzica w rozszerzaniu diety malucha o zdrowe i smaczne produkty oraz wyrabianiu u niego prawidłowych nawyków żywieniowych. Kupując książeczki dla dzieci powyżej pierwszego roku życia warto zwrócić uwagę na kondensację bodźców sensorycznych, atrakcyjną formę, a przede wszystkim bezpieczeństwo (eliminując elementy, które dziecko może połknąć, zakrztusić się lub być na nie uczulone). Jednak najważniejszym zadaniem książek dla najmłodszych wydaje się zachęcanie małego odbiorcy do kontaktu z książką oraz budowanie pozytywnych z nią skojarzeń i emocji.

Podsumowanie

Przedstawione ekoksiążeczki to bardzo udana propozycja dla najmłodszych. Maluch rośnie razem z nimi i poznaje otoczenie. Rytuał wspólnej zabawy wzbogaca dzieci i dorosłych. Gdy młody człowiek widzi, że książka jest wartością dla rodziców, dziadków i rodzeństwa, sam naturalnie się nią interesuje. Przecież najprzyjemniej jest bawić się i rozwijać razem! Dlatego nie wystarczy dziecku książki kupić. Wspólny czas obcowania z książką to forma okazywania miłości, dzięki tej praktyce zyskają wszyscy domownicy zbliżając się do siebie, rozumiejąc i szanując swoje potrzeby.

Autor: Dr Wanda Matras-Mastalerz, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie, Polskie Towarzystwo Biblioterapeutyczne we Wrocławiu

Artykuł sponsorowany przez ekoksiążeczki