Memozaury. Zu i Berry w prehistorycznej podróży do czasów dinozaurów. 

Zu i Berry w prehistorycznej podróży do czasów dinozaurów.

Zapraszamy do lektury bajki Luli Kabacińskiej, której inspiracją była gra idealna dla fanów dinozaurów Memozaury.

– Berry, czy my na pewno jesteśmy w średniowieczu? Ustawiłaś w wehikule moduł, który Ci kazałam? – powiedziała surykatka Zu, wysiadając z czasomaszyny. Alpaka Berry rozejrzała się wokół zmartwiona.
– Oj, Zu, chyba coś mi się poklikało. Przeniosłyśmy się do czasów prehistorycznych – odpowiedziała Berry, a Zu spojrzała na nią z wyraźną irytacją – ale nic się nie martw.
– Berry, a z jakiego powodu ja mam się nie martwić? – niemal wykrzyknęła Zu.
– Nic się nie martw, bo ja dużo grałam w Memozaury. Świetnie znam się na dinozaurach, będę wiedzieć, których unikać.
Zu nie wydawała się być uspokojona, ale z braku laku postanowiła zaufać Berry. Surykatka i alpaka oddaliły się od wehikułu, chcąc poznać okolicę.
– Teraz musimy się schować, szybko- szepnęła Berry, wciągając Zu w krzaki – widzisz? To Tyranozaur, jeden z największych lądowych drapieżników. Nie uciekłybyśmy przed nim, może się rozpędzić nawet do 40 km/h. Waży 10 ton i może mieć 13 metrów. Zjadłby nas jako przekąskę.
Tyranozaur oddalił się, więc Zu postanowiła ruszyć dalej. Berry zatrzymała ją, ponieważ nadbiegał welociraptor.
– Welo co? – zapytała Zu. Welociraptor – spokojnie wytłumaczyła Berry – jest mniejszy od tyranozaura, mierzy tylko około 2 metry i waży jakieś 15-20 kg, ale to również mięsożerca. Mógłby się połasić na takiego małego, pysznego ssaka jak ty. Nazwa welociraptor pochodzi od velox raptor, czyli szybki złodziej. Oooo, już go tu nie ma, możemy już wyjść.
– Jak to wyjść? – Zu brzmiała bardzo strachliwie – Przecież tam, zaraz obok nas, jest ooooooogromny dinozaur. Patrz, wygląda jak gigantyczny nosorożec, ma trzy rogi i kostny kołnierz na szyi. Długi na 9 metrów, wysoki na jakieś 3. Chyba z 6 ton waży, jak samochód dostawczy, nie boisz się go?
– Możliwe, że nawet z 12 ton. Ale bez obaw, Zu – odparła Berry.- To jest sympatyczny roślinożerca, triceratops. Interesują go te krzaczki za nami, alpak nie pożera.
– Ani surykatek? – dopytała Zu.
– Nie, surykatek też nie – dopowiedziała Berry. – A zauważyłaś tamtego opierzonego malucha? To heterodontozaur, jeden z najmniejszych dinozaurów. Waży 10 kg, czyli mniej niż przeciętny ludzki dwulatek! I nie, nie bój się – uprzedziła, widząc lekko niepewną minę Zu- nie zjada zwierząt, tylko rośliny.
– A tamten wielki ptak? – zapytała Zu, kierując palcem na niebo i lecące, dziwne stworzenie. – Czy to mięsożerca?
– Po pierwsze, to nie ptak, tylko pterodaktyl. Owszem, mięsożerny, ale zjada tylko ryby. Świetnie nurkuje, surykatek nie rusza. Jak widzisz, nie jest zbyt duży, waży tylko kilogram! Opowiem Ci też ciekawostkę. Podobno pterodaktyle potrafią latać od razu po urodzeniu, czy to nie fascynujące?
– Ooooooooo, a ten żyrafozaur? – wykrzyknęła Zu, zmieniając temat. Zobaczyła właśnie prawdziwego olbrzyma. – Wielki jak blok i jaką ma długą szyję. Nie zje nas?
– Nie, jest roślinożerny – Berry przyjęła minę znawcy. – To diplodok. Ale z blokiem trafiłaś, ma około 35 metrów, czyli tyle, ile dziesięciopiętrowy blok. 7 metrów to sama szyja. A tam idzie uranozaur, również niegroźny, mimo dwóch ton wagi i siedmiu metrów wysokości. Widzisz żagiel na jego grzbiecie? Podobny posiada spinozaur.
– Spinozaur też jest roślinożercą czy mam się go bać? – dopytała przezorna surykatka.
– Jest mięsożercą, ale żywi się głównie rybami, a ty ryby raczej nie przypominasz. Jest wyższy i dłuższy od diplodoka, a struktura przypominająca żagiel służy mu do odstraszania wrogów. Albo regulacji ciepła. Musiałabym go spotkać, to bym zweryfikowała.
– Och, Berry, może my nie zajmujmy się weryfikowaniem. Mięsożerca to mięsożerca. A niech mu się surykatka albo lama z rybą pomyli.
– Przesadzasz, Zu. Zobacz lepiej tam, to stegozaur. Wiesz skąd wzięła się jego nazwa? – Berry zachowywała się, jakby była to wiedza oczywista.
– Nie, skąd mam wiedzieć. Czy to coś od tych wielkich płyt na jego grzbiecie?
– Oj, ty mądralo, trafiłaś. Stegosaurus oznacza w grece “zadaszony jaszczur”. Ale zaskoczę Cię czymś. Jest wielki, wysoki na 4 metry i długi na 9. Waży ponad 4 tony. A wiesz jaki duży jest jego mózg?
– Nie, Berry, skąd mam wiedzieć – odparła już lekko zirytowana Zu. – Waży 3 kilo?
– Tu Cię mam – wykrzyknęła radośnie Berry, której radość sprawiało bycie dinozauroznawczynią. – Tylko 80 gram. Tyle waży pszenna bułka! A teraz chodźmy się wykąpać, jest tak gorąco. Niebezpiecznych dinozaurów na horyzoncie brak.
– Czy to dobry pomysł? – zwątpiła Zu. Berry wydawała się jednak być przekonana i już wchodziła do wody. – Dobrze, zgadzam się, ale jeśli tylko jakiś drapieżnik się tu pojawi, to wracamy od razu do wehikułu.
– Ale, ale… No dobrze – odparła Berry, lekko zawiedziona. Odkrywanie nowych gatunków dinozaurów sprawiało jej tyle przyjemności. Ucieszyła się jednak, że Zu weszła z nią do wody. – Popatrz tam, to ichtiozaur! Przypomina z wyglądu współczesne delfiny, ale ma ponad 3 metry i waży 100 kilogramów.
– A czym się żywi? – zapytała Zu, przezornie wycofując się w stronę brzegu.
– Mięsem – odpowiedziała Berry. – Do czasomaszyny?
– Do czasomaszyny, raz, dwa!

Autor: Lula Kabacińska

Artykuł sponsorowany przez grę “Memozaury”

 

Zobacz inne wpisy

Po drugiej stronie gry

Jakie baśnie kryją się w grze „W krainie baśni”?

Listy, okulary, drabiny, miotły i inne obiekty codziennego użytku zgubiły się w okolicy zamku Kopciuszka, chatki Królewny Śnieżki, targu Aladyna i wielu innych cudownych miejsc. “W Krainie