Seria gier Boss Monster już od lat pokazuje, że nostalgia to potężna broń… szczególnie, gdy jest uzbrojona w pixel art i tonę nawiązań do wszystkiego, co kochamy: gier, książek, filmów i innych dzieł kultury. Dziś przedstawiamy nasz lekko szalony, całkowicie subiektywny i nie do końca poważny ranking 10 najbardziej klimatycznych kart z podstawowej gry „Boss Monster” oraz dodatku „Następny poziom”. Gotowi?
Zstępujemy do lochów popkultury!
1. Chłopiec i jego glut
Zaczynamy z wysokiego C…. Ta karta to urocza (i lekko niepokojąca) historia przyjaźni między zwyczajnym chłopcem a magicznym glutem. Jest łącząca ich więź, troska i – oczywiście – wejście do innego wymiaru. Trochę jak historia z „E.T.”, tylko bardziej lepka.
2. Wieprzysław
Tłuściutka legenda. Wieprzysław to ikona Boss Monstera. Jak Mario w świecie gier. Jak Pikachu w Pokémonach. Jak…jajecznica na niedzielne śniadanie. Ta karta musiała znaleźć się w naszym zestawieniu.
3. Morderczy ser Jurek
George R.R. Martin udowodnił, jako autor “Gry o Tron”, że nie oszczędza bohaterów swoich powieści. Dlatego w świecie Boss Monstera istnieje… jako morderczy Wojownik. O imieniu Jurek. Nie pytajcie, jak to działa – po prostu cieszcie się jego istnieniem.
4. Nieumarły sługus
Karta, która mówi: “Hej, pamiętasz Białych Wędrowców z GOT? My też!” Zimny jak lód, lojalny jak zombie i zdecydowanie nie do przytulania. Plus: jego stylówka to zimowy hit tego sezonu.
5. Smalgeus. Młot na krasnoldzice
Smok. Złoto. Krasnoludy. I mnóstwo popiołu. Smalgeus to oczywiste (i cudownie bezczelne) mrugnięcie do fanów Tolkiena. Oczywiście, że zasłużył na miejsce w rankingu.
6. Dumbledalf Niebieski
Kiedy spotykają się dwa największe uniwersa fantasy i… tworzą coś absolutnie niekanonicznego. Dumbledalf ma brodę mędrca, czapkę czarodzieja i umiejętności, które mogłyby spokojnie wywołać zakrzywienie czasoprzestrzeni. Plus: nie musisz wybierać między Gandalfem a Dumbledorem. Masz obu. W jednej karcie.
7. Gall Anonimiks
Dla tych, którzy dorastali na komiksach z Asteriksem i Obeliksem – ta karta będzie tą ulubioną. Gall Anonimiks to ukłon w stronę wszystkich fanów magicznego napoju Gallów i historycznej “Kroniki polskiej”.
8. Miażdżitsu
Nazwa mówi wszystko. To broń, która cię miażdży. Z gracją. I najwyraźniej z jakimś dyplomem z tajemnych sztuk walki. Karta tak dobra, że nie trzeba jej tłumaczyć. Po prostu wiesz, że jest potężna.
9. Olek Okultysta
Na Odyna! Loki, czy to ty? Tylko z bardziej pikselową twarzą i nieco mniejszą ilością screen time’u. Olek to karta, która sprawia, że zaczynasz kwestionować poczytalność i prawdomówność bohaterów, z którymi przyszło Ci się zmierzyć.
10. Panienka Samanta
Broń, wdzięk i groźny uśmiech. Samanta nie potrzebuje księcia z bajki – to ona ratuje ich z wysokiej wieży zamku, walczy ze smokami i przemierza fosę pełną lawy… I to wpław. Finałowe miejsce tej listy nie mogło należeć do nikogo innego.
Na zakończenie…
To tylko nasz ranking – pełen humoru, nostalgii i historii o glutach. Ale Boss Monster to prawdziwa kopalnia popkulturowych perełek. Z każdą nową partią odkrywasz coś, co wcześniej przeoczyłeś.
A jak wyglądałby twój ranking? Które karty rozkładają cię na łopatki – z zachwytu lub ze śmiechu?